Pieniędzy nigdy za wiele – trudno nawet polemizować z tym stwierdzeniem, dlatego warto oszczędzać. Jak zatem wygospodarować kilka dodatkowych groszy?
Wyłączanie sprzętów wszelakiego rodzaju to chyba najprostszy sposób na oszczędzanie –komputerów, laptopów, konsoli do gier, sprzętu elektronicznego, telewizorów, drukarek czy sprzętu AGD. W polskich domach często znajdziemy je w komplecie, nierzadko w kilku egzemplarzach. Gdy pozostaną zostawione w „trybie czuwania”, pobierają energię, mimo że z nich nie korzystamy (np. w nocy). Dobrym rozwiązaniem są listwy, które pomagają na całkowite wyłączenie wszystkich podpiętych do niej urządzeń. W skali roku z pewnością zaoszczędzimy trochę gotówki, dlatego warto wyłączać nasze sprzęty domowe.
Warto także zwracać uwagę na sprzęty, które kupujemy. Często lepiej jest zapłacić trochę więcej za dany sprzęt, ale mieć pewność, że będzie nam dobrze służył i zużywał mało energii. Warto więc nabywać sprzęty sklasyfikowane w najwyższej klasie energetycznej (A lub A++).
To niejedyne propozycje na oszczędzanie w domu – przy większej gotówce można także zainwestować w ogrzewanie podłogowe, szczelne okna czy bezdotykowe krany. Warto pamiętać, żeby wyłączać grzejniki, kiedy otwieramy okna lub nie ma nas w domu. Niektórzy mają złe nawyki i nie gaszą za sobą świateł w łazience, kuchni czy pokoju, wkładają gorące potrawy do lodówki, nie dokręcają wody czy zostawiają włączony telewizor bądź komputer i idą na przykład do innego pomieszczenia. Pamiętając o tych wszystkich drobnostkach, możemy zaoszczędzić trochę gotówki w domowym budżecie. Oczywiście, nie można tego robić kosztem własnego zdrowia i na przykład zmniejszać ogrzewanie, kiedy na dworze panuje mróz. Warto pamiętać, że oszczędzanie nie wymaga od nas dużego wysiłku, za to przynosi dużo korzyści.
grafika: sxc.hu