Do 1 września pozostało już niewiele czasu. To ostatni dzwonek, by przygotować placówki edukacyjne do nowego roku szkolnego. Szybka budowa przedszkola, szkoły, szatni, czy świetlicy, przy zachowaniu efektywności kosztowej, nie musi sprawiać gminie większego problemu. Czy spełni jednak wysokie wymagania stawiane budynkom oświatowym?
Technologia modułowa pozwala na wyprodukowanie gotowych elementów w fabryce i montaż na terenie udostępnionym przez gminę. Dzięki temu czas budowy jest skrócony do minimum i trwa zaledwie lika tygodni. Dużą zaletą takiego rozwiązania jest także mobilność. Gdy przyjdzie niż demograficzny, budynek można zarówno zmniejszyć, całkowicie zdemontować i przetransportować w inne miejsce, a nawet zmienić jego przeznaczenie. Co najważniejsze – gmina może wynająć moduły, a po okresie ich użytkowania zwrócić je producentowi.
Wybudowanie i wykończenie placówki modułowej nie odbiega standardem i funkcjonalnością od tradycyjnych budynków. Takie rozwiązania spełniają najwyższe normy bezpieczeństwa i podlegają tym samym nadzorom. Jedyną różnicą jest fakt, że ściany wznoszone są z gotowych elementów.
Budownictwo modułowe daje ogromne możliwości elastycznego dostosowania obiektu do jego funkcji. Moduły można dowolnie składać i łączyć w zależności od potrzeb i przeznaczenia. Elewacja, jak i wykończenie zależy tylko od wybranego projektu. Ciekawym pomysłem jest również wykorzystanie przeszkleń. Dzięki temu pomieszczenia są bardzo jasne, co w przypadku placówek edukacyjnych, ma duże znaczenie.
Obiekty modułowe niestety mogą budzić wątpliwości rodziców. Bierze się to z przekonania, że w tego typu szkole nie będzie warunków, aby wybudować kuchnię, a dzieci zostaną skazane na posiłki z firmy cateringowej. Tymczasem nic nie stoi na przeszkodzie, aby w placówce pojawiło się nowocześnie urządzone pomieszczenie przystosowane do przygotowywania obiadów kilkudziesięciu podopiecznym. Ponadto rodzice obawiają się o kwestie ogrzewania czy bezpieczeństwa przeciwpożarowego.
– Jeśli chodzi o bezpieczeństwo przeciwpożarowe, izolację termiczną czy dostępność dla niepełnosprawnych nasze budynki spełniają najwyższe wymogi i standardy. Nie odbiegają od obiektów wznoszonych technologią tradycyjną. Podobnie rzecz się ma z ogrzewaniem – nie ma najmniejszego problemu, by był ogrzewany przez wewnętrzną kotłownię lub centralne ogrzewanie. Jedyną różnicą pomiędzy placówkami modułowymi a murowanymi jest fakt, że zamiast budować ściany z cegieł czy pustaków i wylewać betonowe stropy, przywozi się gotowe elementy ciężarówką i montuje na stalowym szkielecie. – podkreśla Jacek Staniszewski, Dyrektor Generalny firmy TOUAX Sp. z o.o.
Budownictwo modułowe jest powszechnie stosowane na Zachodzie, m.in. do tworzenia przedszkoli, szkół, żłobków, świetlic czy akademików. Tą metodą stawia się budynki użyteczności publicznej m.in. we Francji, w Niemczech, Czechach czy Hiszpanii. Pomimo tego, że budownictwo modułowe jest stosunkowo nowym rozwiązaniem w Polsce, to zyskuje coraz więcej zwolenników. W 2012 r. w samym Wrocławiu wybudowano 6 przedszkoli modułowych, do których przyjęto ok. 950 dzieci.