Zmieniające się wymagania norm budowlanych w zakresie termoizolacyjności budynków oraz rosnące koszty energii zmuszają do przeprowadzania termomodernizacji obiektów powstałych kilkadziesiąt, ale też nawet kilkanaście lat temu. Planując remont domu pod kątem zmniejszenia strat ciepła, warto przemyśleć zastosowanie na elewacji płytek klinkierowych – materiału, który dodatkowo zwiększy termoizolacyjność przegród
Rosnące koszty użytkowania, w tym ogrzewania budynków, obowiązujące normy budowlane, ale też aktualne trendy zwracające uwagę na ekologię stosowanych rozwiązań obligują inwestorów do sięgania po nowoczesne technologie i materiały, które pozwalają osiągać wysokie parametry termoizolacyjności, a w efekcie – obniżać energetyczne zapotrzebowanie budynków. W przypadku domów z dłuższą historią, osiągnięcie zadawalających rezultatów w tym zakresie wymaga przeprowadzenia termomodernizacji budynku, która obejmuje zazwyczaj wymianę okien oraz docieplanie ścian wełną mineralną lub styropianem. Najbardziej oczywistym wykończeniem docieplonej ściany jest tynk, jednak dostępne są inne rozwiązania, które dodatkowo wpływają na zwiększenie termoizolacyjności ścian. Jednym z nich jest wykończenie elewacji płytkami klinkierowymi.
Dawne standardy
W kilkudziesięcioletnich domach najczęściej spotykamy się z murami wykonanymi z cegły pełnej o grubości około 42 cm (warstwa nośna o szerokości 24 cm z cegły klinkierowej pełnej – 5 cm pustka powietrzna – 12 cm warstwa osłonowa z cegły klinkierowej), pustaków ceramicznych czy betonu komórkowego na zaprawie cementowo-wapiennej o grubości 24 cm (izolacją termiczną była 5 cm pustka powietrzna, na zewnątrz dobudowywano 12 cm bloczek z pustaka ceramicznego lub z betonu komórkowego). Choć rozwiązania te są trwałe i solidne, ich parametry zdecydowanie odbiegają od wymagań regulowanych przepisami UE w warunkach technicznych dla nowopowstałych domów z 2014 roku. Warto wspomnieć, że według norm budowlanych z lat 60-tych ubiegłego wieku, współczynnik przewodzenia ciepła (U) wynosił 1,163 wata na m2. Z początkiem lat 80-tych, współczynnik ten zmniejszono do poziomu 0,75 wata na m2, a w latach 90-tych – do wartości 0,55 wata na m2. Obecnie, w nowo projektowanych domach, współczynnik przenikania ciepła (U) nie może przekraczać poziomu 0,3 wata na m2. Dodatkowo, od stycznia 2017 roku, przepisy Unii Europejskiej staną się jeszcze bardziej rygorystyczne, zmniejszając maksymalny poziom przenikania ciepła przez mur do wartości 0,23 wata na m2. Oznacza to, że stare budynki (mające współczynnik przenikania ciepła powyżej 1 wata na m2), pozostawione bez odpowiednich działań poprawiających ich termoizolacyjność, będą znacznie odbiegać pod względem zużycia energii od współczesnych obiektów, co, przy wciąż rosnących jej cenach, spowoduje bardzo wysokie koszty eksploatacji domu.
Zmiany na lepsze
Ściana wykonana z pustaków ceramicznych (grubości 38 cm) z obustronnym tynkiem charakteryzuje się współczynnikiem przenikania ciepła (U) na poziomie około 1 wata na m2. Dla obiektów starszych współczynnik ten może być nawet większy o 30%, a taka różnica jest już dla mieszkańców bardzo odczuwalna. W przypadku domu o powierzchni ok. 150 m2, przy ocieplonych ścianach, oszczędność może wynieść nawet 2,5 tys. zł rocznie. Energooszczędny dom to więc nie tylko moda, ale także korzyści. Dla poprawienia parametrów termoizolacyjności budynku warto zdecydować się na docieplenie ścian wełną mineralną lub styropianem, a warstwę zewnętrzną wykonać z płytek klinkierowych. – W ciągu roku, w zależności od panujących warunków atmosferycznych, takie rozwiązanie umożliwia zmniejszenie kosztów eksploatacji budynku i samego ogrzewania nawet o 40%. Nakłady poniesione na ocieplenie domu powinny więc dość szybko się zwrócić – zauważa Krzysztof Omilian, ekspert firmy Röben. Samo rozwiązanie ma też wiele innych korzyści. – Płytki klinkierowe posiadają podobne cechy do cegieł – są trwałe, odporne na szkodliwe działanie czynników atmosferycznych i zabrudzenia, nisko nasiąkliwe i mrozoodporne. Jeśli zdecydujemy się na ich zastosowanie na docieplonej ścianie, nie tylko zwiększymy termoizolacyjność całej przegrody, ale też uzyskamy estetyczną elewację bez konieczności dokonywania renowacji nawet przez kilkadziesiąt lat – dodaje Krzysztof Omilian.
Realne wsparcie: program Ryś
Inwestorzy planujący poprawę parametrów technicznych budynków mogą skorzystać z przygotowanego przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej programu „Ryś”. Zadaniem projektu jest wsparcie prac remontowych prowadzących do kompleksowej termomodernizacji budynku oraz oszczędności energii. Z programu mogą skorzystać zarówno osoby fizyczne, jak i jednostki samorządu terytorialnego oraz organizacje pozarządowe posiadające prawo własności do jednorodzinnego budynku mieszkalnego. Projekt będzie realizowany do 2023 roku.
Zdaniem eksperta…
Krzysztof Omilian, firma Röben:
Wypalane w temperaturze ponad 10000C, elewacyjne płytki klinkierowe produkowane są w 100% z gliny o najwyższej jakości. Surowiec, z jakiego są wykonane, oraz sposób ich wytwarzania decydują o bardzo wysokich parametrach technicznych, takich jak mrozoodporność, ługoodporność czy niska nasiąkliwość. Płytki klinkierowe nie zmieniają koloru (również pod wpływem promieniowania UV), a także są odporne na inne szkodliwe działania czynników atmosferycznych. Elewacyjnych płytek klinkierowych nie muruje się, ale układa się je na klej. Oprócz podstawowych, dostępne są płytki kątowe, dzięki którym można perfekcyjnie wykończyć naroża ścian. Po wykonaniu fug fasada wykonana z płytek jest praktycznie nie do odróżnienia od tradycyjnej ściany murowanej.