Pomiędzy murem a siatką
Czyli rozmowa z Tomaszem Fidurą – dyrektorem Legi Polska.
Dowolność w wyborze ogrodzeń wokół naszych domów daje nam duże pole do popisu. Możemy odgrodzić się od rzeczywistości stawiając wysoki i masywny mur lub też rozciągnąć zwykłą metalową siatkę. Wszystko zależy od preferencji oraz otoczenia. Więc czy istnieje jakiś kompromis?
Nie możemy przecież wpadać ze skrajności w skrajność. Zawsze najtrudniej o ten przysłowiowy złoty środek. Co zatem wybrać, by ogrodzenie odpowiadało naszym oczekiwaniom?
Tomasz Fidura: Najważniejsze jest to, aby już na samym początku zastanowić się do czego w ogóle ogrodzenie jest nam potrzebne. Jaką rolę ma spełniać, czy ma być wizytówką naszej posesji, czy może akcentować jedynie granicę naszej działki.
To prawda, wielu osobom zależy w głównej mierze na estetycznym i funkcjonalnym ogrodzeniu, które będzie się komponowało z otoczeniem.
TF: Dobrym kompromisem pomiędzy masywnym murem, a byle jaką siatką mogą być ogrodzenie panelowe. To alternatywa w stosunku do drewnianych płotów czy też kutych ogrodzeń. Prosta forma, nienaganny styl, którym możemy podkreślić urodę każdej posiadłości.
A co z wytrzymałością i bezpieczeństwem? Na pierwszy rzut oka wydaje się, że stalowe pręty w porównaniu w solidnym murkiem przegrywają.
TF: Wytrzymałość użytego materiału musi być gwarantem dającym nam poczucie bezpieczeństwa. W panelach Legi zamiast jednej osi poziomej, stabilność gwarantują dwa rzędy prętów podwójnych. Jednocześnie kraty mocowane są na tak zwaną „zakładkę”. Oznacza to, że panele na słupku nakładają się jeden na drugi, dzięki czemu tworzy się więcej punktów zaczepienia niż w przypadku klasycznych połączeń. W ten sposób przy ewentualnym uderzeniu, jego siła rozkłada się i nie niszczy paneli.
Czyli wynika z tego, że montaż musi być skomplikowany?
TF: Wręcz przeciwnie. W tego typu systemach Legi wypracowano metodę jednośrubową. Dosłownie za pomocą jednej klemy i śruby montażowej jesteśmy w stanie łączyć ze sobą elementy ogrodzenia. Tradycyjne systemy, montowane na tak zwaną „obejmę” wymagały osobnego przykręcenia każdego poziomego pręta do słupka. W ten sposób montaż pojedynczego słupka oznaczał zmaganie się z mniej więcej 20 śrubami.
Drewniane sztachety należy rok rocznie zabezpieczać specjalnymi substancjami wydłużającymi ich żywotność. Czy systemy panelowe również wymagają takiej konserwacji?
TF: Wiele osób ceni sobie prawdziwe drewno, które jest jednak bardzo kapryśne i wymagające. Daje jednak tą bliskość z naturą, która dla wielu z nas jest priorytetowa. Jednak czasy się zmieniły, moda również. Dziś królują systemy, moduły, segmenty. Zarówno w temacie ogrodzeń, jak i mebli i elementów wyposażenia wnętrz. Szukamy rozwiązań, które będą dla nas najwygodniejsze i zupełnie niewymagające. Dlatego w ogrodzeniach Legi postawiliśmy na cynkowanie ogniowe. To metoda zabezpieczenia stali przed destrukcyjnym wpływem złych warunków atmosferycznych powodujących korozję. Cynk, który zostaje wchłonięty do struktury materiału chroni go, czego efektem jest brak rdzy na naszym ogrodzeniu.
A co z doborem koloru ogrodzenia do koloru dachówki?
TF: Faktycznie. To już jest niejako normą, kiedy dobieramy barwę ogrodzenia pod kolor dachówki. Co więcej ogrodzenia Legi możemy spokojnie dopasować kolorystycznie nie tylko do koloru naszego dachu. Gama kolorów z palety RAL pozwala nam na uzyskanie odpowiedniego odcienia danego koloru. Metoda malowania proszkowego stosowana w Legi nie tylko tworzy idealną kolorową powłokę, ale również pozwala nam chronić środowisko unikając emisji złych związków chemicznych do naszego otoczenia.
Dziękuję za rozmowę!
Legi Polska to lider w produkcji ogrodzeń systemowych. Ponad 60 – letnie doświadczenie sprawia, że systemy LEGI są doceniane na całym świecie. Firma oferuje ogrodzenia dla infrastruktury publicznej, obiektów przemysłowych, deweloperskich, sportowych i posesji prywatnych. W sprzedaży znajdują się także ogrodzenia agresywne dedykowane obiektom wojskowym oraz lotniskom.