Kosz dachowy to miejsce newralgiczne. Gromadząca się na połaci woda spływa w dół właśnie koszem, więc ma on kluczową rolę dla szczelności dachu. Od jakości jego wykonania zależy także estetyka pokrycia
Jeśli dach ma lukarnę lub jego połacie schodzą się pod kątem poniżej 180°, kryjąc go dachówkami należy prawidłowo wykonać miejsce styku tych połaci, czyli tzw. kosz dachowy. Miejsce to wymaga wyjątkowo starannego uszczelnienia, ponieważ jest narażone na duże obciążenia, m.in. zalegający śnieg czy wodę spływającą z dwóch połaci. Prawidłowo wykonany kosz dachowy powinien zapewnić szczelność pokrycia i odporność na niekorzystne czynniki atmosferyczne. Montaż kosza obejmuje kilka etapów – odpowiednie przygotowanie podłoża, trasowanie blachy koszowej oraz jej montaż, wykończenie boków, górnej i dolnej krawędzi kosza, a następnie fachowe ułożenie pokrycia w koszu.
Więźba i folia w koszu
W miejscu styku połaci najpierw należy przygotować podkład pod kosz. Jego typ zależy od rodzaju podkładu, jaki inwestor stosuje na dachu. W przypadku dachu z pełnym deskowaniem, blachę koszową układa się na dodatkowo zagęszczonych łatach, a dno kosza wykłada się papą termozgrzewalną. Natomiast gdy wybrano podkład w postaci membrany, przed jej ułożeniem należy dno kosza wyłożyć deskami, ok. 35 cm na każdą stronę, licząc od środka. Wzdłuż kosza układa się dodatkowy pas membrany, na który nachodzi membrana główna. Obie należy skleić taśmą dwustronną. – Kontrłaty w koszu mocuje się wkrętami, podkładając taśmę uszczelniającą w celu uniknięcia przecieków. Łaty ułożone w koszu należy podciąć na głębokość 15 mm, aby zamocować blachę koszową – wyjaśnia mgr inż. Krzysztof Omilian, ekspert z firmy Röben.
Montaż blachy koszowej
Na tak przygotowanej konstrukcji montuje się blachę koszową. Blacha powinna być dobrana kolorystycznie do barwy pokrycia. Arkusze blachy, którymi będzie wyłożony kosz po dopasowaniu do jego kształtu (wytrasowaniu), łączy się na zakład min. 20 cm lub na zakład z podgięciem, zgodnie z kierunkiem spływu wody. Mocowanie kosza do łat to element, gdzie często pojawiają się błędy wykonawcze. Nieprawidłowe jest mocowanie blachy koszowej do podkładu za pomocą gwoździ lub wkrętów w obszarze, po którym spływa woda, ponieważ prowadzi to do rdzewienia i niszczenia konstrukcji. Dlatego poprawnie kosz mocuje się do łat za pomocą specjalnych klamer. Górną krawędź kosza ścina się według kształtu kalenicy, a dolną (przylegającą do rynny) – równolegle do okapu. – Kosz należy odpowiednio zakończyć, zapewniając miejsce spływu dla wody. Chociaż konkretne rozwiązania mogą się różnić w zależności od budowy i kształtu dachu, zwykle kosze schodzą do rynny, dzięki czemu spływająca po blasze koszowej woda ma bezpieczne miejsce ujścia – mówi ekspert. Krańce blachy koszowej powinny być fachowo wyprofilowane i zagięte pod kątem prostym (a nie na płasko, ponieważ wtedy woda wydostaje się z kosza i przedostaje pod pokrycie). Połączenie kosza z połacią dachową należy uszczelnić, wykorzystując klin kosza, czyli samoprzylepną, impregnowaną gąbkę. Jest to bardzo istotne, ponieważ w przeciwnym wypadku spływająca koszem woda może zawilgocić resztę pokrycia.
Szerokość kosza
Szerokość kosza zależy od jego długości. Dla koszy o długości do 4 m (liczone po spadku), wystarczy 25 cm blachy z każdej strony kosza. Dla tego stosunkowo krótkiego kosza, nie jest potrzebna duża szczelina między dachówkami. – Przy układaniu dachówek należy je tak przyciąć, by odstęp pomiędzy dachówkami na obu połaciach wynosił ok. 5 cm na stronę, czyli razem ok. 10 cm – precyzuje Krzysztof Omilian. Rozwinięcie koszy o długości od 4 do 8 m musi być odpowiednio większe (nawet do 35 cm na stronę), a szerokość szczeliny pomiędzy dachówkami powinna wynosić razem 20 cm. Gdy kosz ma powyżej 8 mb, należy zastosować kosz wgłębny.
Cięcie dachówek ceramicznych
W celu dobrania kształtu dachówek do kosza, dachówki muszą zostać odpowiednio przycięte. Sposób przeprowadzenia cięcia dachówek jest bardzo istotny. Najpierw należy dopasować każdą dachówkę i oznaczyć miejsce cięcia. Następnie dachówkę tnie się, np. tarczą diamentową. – Cięcie należy wykonać tak, aby powstający przy tym pył nie osiadał na pobliskich dachówkach ani pod nimi, na membranie. W przeciwnym wypadku stopione kruszyny kwarcu mogą na stałe wtopić się w angobę innych dachówek, a także zatkać pory w folii, powodując znaczne zmniejszenie jej właściwości paroprzepuszczalnych. Z tego względu cięcie najlepiej wykonać poza połacią – wyjaśnia ekspert z firmy Röben.
Montaż dachówek w koszu
Krawędź po cięciu należy pomalować tzw. zimną angobą w kolorze danej dachówki, co zabezpieczy to miejsce oraz zapewni estetykę dachu. Następnie, docięte dachówki trzeba nawiercić wiertłem do klinkieru w części górnego zamka. Przez powstały otwór przewleka się drut ze stali kwasoodpornej, za pomocą którego mocuje się dachówkę do górnej łaty. W dociętych dachówkach należy przeszlifować krawędź w części górnego zamka, zamontować spinkę do dachówki, a drut do łaty. Warto dodać, że w przypadku wykonania kosza oraz rynien z blachy miedzianej, zastosowany drut oraz gwóźdź powinny być miedziane. Do mocowania ciętej dachówki można zastosować także specjalną spinkę.