Ubezpieczenie mieszkania – co trzeba o nim wiedzieć?

 

Przed nami lato, czyli sezon wyjazdowy. Na weekend, do rodziny lub znajomych, na wakacje lub też urlop – niezależnie od tego, kiedy i na jak długo planujemy opuścić dom – powinniśmy dobrze go zabezpieczyć. Nie tylko przed złodziejami, ale też przed różnymi zdarzeniami losowymi, które pod naszą nieobecność mogą mieć miejsce. I wcale nie należą do rzadkości.

 

Jeżeli myślimy o zabezpieczeniu nieruchomości w pierwszej kolejności przychodzi nam do głowy szereg różnych czynności: począwszy od dokręcenia kranów, poprzez odłączenie urządzeń elektrycznych od źródeł prądu, a skończywszy na domykaniu okien, czy zasuwaniu rolet oraz poinformowaniu sąsiadów o planowanej nieobecności. Wszystkie te działania są jak najbardziej wskazane, jednak nawet jeśli dołożymy wszelkich starań, by pozostawić dom odpowiednio zabezpieczony może okazać się to niewystarczające. Nie jesteśmy w stanie zapobiec lub przewidzieć wszystkich losowych wypadków, a złodzieje i tak mają swoje sposoby na to, by ominąć zabezpieczenia czy czujnego sąsiada. Dlatego jedyne co może nas całościowo zabezpieczyć przed finansowymi skutkami tego typu sytuacji to dobra polisa ubezpieczeniowa. Co powinniśmy o niej wiedzieć?

 

Pierwszą ważną informacją dotyczącą ubezpieczeń mieszkaniowych jest to, że ubezpieczyciele mogą kształtować jej warunki w dowolny sposób. W przeciwieństwie więc do OC samochodowego, którego warunki w każdym towarzystwie są takie same – oferty ubezpieczenia domu będą się od siebie znacząco różnić. Co więcej, nawet w tej samej firmie możemy mieć do czynienia z różnymi produktami zależnie od tego, czy kupujemy ubezpieczenie domu przez internet, w banku czy u agenta ubezpieczeniowego. Nie pozostaje więc nic innego więc jak dobrze zapoznać się z warunkami wybranego przez nas ubezpieczenia. To proste zadanie, pod warunkiem że poznamy kilkoma kluczowych pojęciami.

 

 

 

Najważniejszym jest zakres ubezpieczenia – to pojęcie określające ryzyka, które obejmuje ochrona ubezpieczeniowa. W przypadku ubezpieczeń mieszkaniowych mogą to być zdarzenia losowe takie jak huragan, gradobicie, deszcz nawalny, zalanie, pożar czy upadek drzewa znajdującego się obok nieruchomości. Do zdarzeń losowych zalicza się także przepięcia, uderzenie pioruna, osunięcie się ziemi i lawinę. W zakresie ubezpieczenia może znaleźć się też rabunek lub włamanie, a także dewastacja. To najważniejsze, ale nie jedyne ryzyka od których możemy ubezpieczyć naszą nieruchomość.

 

Kupując ubezpieczenie domu i mieszkania decydujemy również o przedmiocie ubezpieczenia. Z reguły ubezpieczyciele dzielą nieruchomość na mury, elementy stałe oraz jej wyposażenie. Do kategorii murów należą oczywiście ściany, ale też różnego typu instalacje zamontowane na stałe takie jak rury czy przewody. Nieco więcej trudności sprawia odróżnienie elementów stałych. Są to bowiem różnego typu elementy wbudowane na stałe – począwszy od armatury łazienkowej, poprzez stolarkę okienną i drzwiową, a na okładzinach podłóg skończywszy. Wyposażenie to oczywiście różnego typu ruchomości takie jak sprzęt RTV i AGD, sprzęt fotograficzny i komputerowy, a także biżuteria oraz inne kosztowności. Jest to szeroka kategoria, którą każdy ubezpieczyciel może definiować inaczej.

 

Kolejny ważny punkt ubezpieczenia mieszkaniowego to suma ubezpieczenia. Jest to określony kwotowo limit odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkodę. Sumę ubezpieczenia określamy kupując polisę i ma ona znaczący wpływ na wysokość składki. „W przypadku ubezpieczenia murów i elementów stałych MyFlat suma ubezpieczenia może wynosić od 50 tys. do 1,5 mln złotych” – komentuje Nikola Domińczyk, ekspert Grupy Europa, jednego z towarzystw oferujących polisy mieszkaniowe. „Wybierając sumę ubezpieczenia należy zwrócić uwagę, by odpowiadała wartości naszego domu lub mieszkania. Zawyżenie sumy prowadzi bowiem do tzw. nadubezpieczenia, a zaniżenie do niedoubezpieczenia” – mówi Nikola Domińczyk.

 

Przy zakupie polisy mieszkaniowej istotnym elementem jest również tzw. udział własny. Określa on wartość pieniężną lub procent, o który zostanie pomniejszone odszkodowanie, jeśli dojdzie do szkody. Innymi słowy decydując się na udział własny w szkodzie zobowiązujemy się do pokrycia jej części z własnej kieszeni. Od udziału własnego należy odróżnić tzw. franszyzę integralną, która z kolei powoduje, że ubezpieczyciel nie będzie ponosił kosztów likwidacji szkody, której wartość nie przekroczyła określonego w umowie minimum.

Biorąc pod uwagę, że polisy mieszkaniowe różnią się od siebie jeżeli chodzi o zakres i rodzaj ochrony – koszt ubezpieczenia mieszkania nie powinien być jedynym, branym przez nas kryterium przy zakupie. Ubezpieczenie, które może wydawać nam się lepsze ze względu na niską cenę – w praktyce może okazać się niewiele warte. Powinniśmy także zwrócić uwagę, czy firma w której je kupujemy jest wiarygodna, tj. działa od wielu lat na polskim rynku, obsługuje dużą grupę klientów, a także czy sprawnie likwiduje szkody. Mając taką wiedzę nawet jeżeli spotka nas nieszczęście – wyjdziemy z niego obronną ręką.

 

 

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *