Planujesz kupić mieszkanie na kredyt? Od stycznia będzie obowiązywał większy wkład własny, który wzrośnie z 10% do 15%. Zmiana może okazać się najbardziej dotkliwa dla singli, którzy są jedną z bardziej aktywnych grup na poznańskim rynku nieruchomości. Podpowiadamy, jak w obliczu zmian poradzić sobie ze spłatą wymaganej kwoty.
Przed światowym kryzysem niektóre banki udzielały 100-procentowego kredytu na zakup nieruchomości. Rozluźnienie standardów kredytowych i nadmierne zadłużenie części gospodarstw domowych, zmotywowały Komisję Nadzoru Finansowego do zmiany zasad. Od 2014 roku minimalny wkład własny musiał wynosić przynajmniej 5%. Od stycznia 2015 roku jest to już 10%. To nie koniec zmian – od 2016 roku poprzeczka wzrośnie do 15%, a od 2017 roku do 20%. Zmiany mają zmniejszyć ryzyko kredytowe oraz koszty kredytobiorcy.
Mieszkanie dla wybranych?
Uzyskanie kredytu przy 10-procentowym wkładzie własnym będzie nadal możliwe, pod warunkiem opłacenia odpowiedniego ubezpieczenia lub gdy kredytobiorca przedstawi dodatkowe zabezpieczenie finansowe. Jednak zdecydowana większość kupujących będzie musiała wpłacić przynajmniej 15%. O ile jeszcze rok temu przy zakupie mieszkania za 300 tys. zł wystarczyło 15 tys. zł, o tyle od stycznia będzie trzeba zgromadzić 45 tys. zł.
Zdaniem eksperta, zwiększony wkład własny może wydawać się dużym wydatkiem, szczególnie dla singli, pragnących zakupić swoje pierwsze mieszkanie.
– To duża grupa naszych klientów. Przyciąga ich dobra komunikacja oraz rozwinięta infrastruktura. Warto jednak pamiętać, że takie osoby nie są pozostawione same sobie. Dla spełniających określone kryteria, możliwość uzyskania wymaganego dofinansowania da program Mieszkanie dla Młodych. W przypadku singli jest to 10%. Poszukując mieszkania warto zwrócić uwagę, czy mieści się w wymaganym limicie, który dla Poznania wynosi 5924,60 zł – mówi Natalia Rajewska-Wojciak, dyrektor sprzedaży
inwestycji Red Park.
Mając jedno dziecko pomoc państwa wzrasta do 15%, przy dwójce do 20%, a trójce lub większej liczbie do 30%. Co z osobami, które nie kwalifikują się do pomocy? Na jakie dodatkowe wsparcie może liczyć singiel, któremu wciąż brakuje 5%?
Bezpłatna pomoc
– Osobom, które nie kwalifikują się do rządowego dofinansowania, a także wszystkim naszym klientom, polecamy skorzystanie z usług bezpłatnego doradcy finansowego. Ekspert sprawdza możliwości finansowe i pod ich kątem pomaga w wyborze najlepszych warunków – mówi Natalia Rajewska-Wojciak, dyrektor sprzedaży inwestycji Red Park.
Aby wybrać optymalne rozwiązanie finansowe, należy porównać oferty jak największej liczby banków. To czasochłonne i trudne zajęcie – informacje dostępne na stronach banków są często ogólnikowe, poza tym potrafią się szybko zmieniać.
– Doradca niezwiązany z żadnym bankiem składa wnioski jednocześnie do kilku instytucji finansowych, aby wybrać optymalną ofertę – mówi Romana Bąkowska, doradca kredytowy D.K. Notus. – Co więcej często negocjuje najkorzystniejsze warunki. To sprawia, że singiel staje przed szansą indywidualnego potraktowania w ramach spersonalizowanej oferty – dodaje.
Ekspert zwraca uwagę, że banki pracują nad nowymi ofertami, dzięki którym wyższy wkład własny nie będzie wykluczał singli i osób, które nie mogą liczyć na MdM.
– Możliwe, że rozwiązaniem będzie ubezpieczenie od niskiego wkładu własnego lub udzielanie dodatkowej pożyczki z wyprzedzeniem czasowym. Koszty takiej pomocy byłyby uwzględnione w późniejszym kredycie – mówi Romana Bąkowska. – Jednak wciąż nie wiadomo co dokładnie przyniesie przyszłość, dlatego z decyzją o zakupie mieszkania polecam się pośpieszyć. Jeszcze ponad miesiąc obowiązuje niższy, 10 procentowy wkład własny – dodaje.
Zmiana myślenia o kliencie
Zmiany związane z wkładem własnym, połączone z „nowym” Mieszkaniem dla Młodych, wywołały zwiększony ruch na rynku nieruchomości. Już teraz można zaobserwować zmiany w sposobie myślenia deweloperów. Coraz częściej muszą się zastanowić dla kogo budują, jak warto rozłożyć możliwość zapłaty, a także czy mogą zaoferować coś więcej.
Deweloperzy coraz chętniej proponują na przykład ofertę mieszkań z wykończeniem „pod klucz”. Klient, który korzysta z takiej opcji oszczędza pieniądze i czas, który musiałby poświęcić na zdobycie wiedzy o materiałach, na znalezienie ekipy wykończeniowej oraz na kontrolę ich prac. Dużą zaletą jest również wygoda – deweloper korzysta ze sprawdzonych podwykonawców, a klient może przerzucić na niego całe ryzyko wynikające ze swojej niewiedzy. Na osiedlu Red Park z takiej oferty można skorzystać bez dodatkowych opłat.