Jak dbać o dom od zewnątrz

Stworzenie wymarzonego domu to nie lada wyczyn. Plany, prace przygotowawcze, budowa, wreszcie urządzanie wnętrz. I można by pomyśleć, że to koniec… jednak nic bardziej mylnego. Jest to bowiem żywy organizm, o który trzeba nieustannie dbać, także od zewnątrz. Co więc robić, aby służył nam latami?

Gruntowne porządki – stały element wiosennych rytuałów. Dokładne posprzątanie kurzu, wypucowanie podłóg czy remanent w naszej kanciapie, to niektóre z czynności, które pozwalają, aby dom zyskał nowego blasku. Okazuje się jednak, że z zewnątrz potrzebuje on równie dużej uwagi. O czym więc należy pamiętać? Sprawdźmy przede wszystkim ściany, którym może grozić korozja biologiczna. Wstępne oględziny jesteśmy w stanie wykonać we własnym zakresie.

Zielony tynk

Miejscem najbardziej narażonym na uszkodzenia jest wierzchnia warstwa elewacji, czyli tynk. – Na powierzchni, która została pokryta wyprawą tynkarską o małej paroprzepuszczalności, mogą po pewnym czasie zacząć pojawiać się przebarwienia. Jeżeli mają one zielonkawy kolor, najprawdopodobniej wdała się korozja biologiczna, wywołana działaniem żywych organizmów, takich jak: glony, pleśnie czy grzyby – opowiada Radosław Marciniec, technolog firmy ARSANIT. Skąd się one biorą?

Stopień zagrożenia rozwojem korozji biologicznej jest uzależniony od miejsca, w którym znajduje się nasz dom. Im bliżej terenów zielonych czy zbiorników wodnych, tym łatwiej o pojawienie się niepożądanych naleciałości. Ta zależność związana jest z wysokim poziomem wilgoci panującym w powietrzu oraz z mikroorganizmami, które z łatwością rozmnażają się w takich warunkach. Aby zapobiec rozwojowi grzybów i pleśni, warto już na etapie prac budowlanych sięgnąć po wysokiej jakości tynki, które przeciwdziałają takim problemom i co ważne, są również odporne na czynniki atmosferyczne. – Do takich wypraw zaliczają się przykładowo produkty silikatowo-silikonowe tłumaczy technolog firmy ARSANIT.

Czyszczenie i ochrona

Dobrej jakości preparaty nie zwalniają nas jednak z regularnego mycia elewacji. Najlepiej takie prace wykonywać myjką nisko-ciśnieniową, która zapewni gruntowne oczyszczenie powierzchni. Sprawdzajmy również, czy rynny są w dobrym stanie i czy woda, ściekając z dachu, nie zatrzymuje się na warstwie tynku. To bowiem może mieć również wpływ na rozwój wilgoci oraz powstawanie wykwitów.

Tak więc periodyczny „przegląd” zewnętrznych ścian budynku ma szansę uchronić nasz dom przed „nieproszonymi gośćmi”. Jeżeli jednak problem korozji już wystąpił, należy niezwłocznie przystąpić do działania. – Pierwszym krokiem jest dokładne oczyszczenie elewacji wodą pod ciśnieniem. Na tak przygotowaną powierzchnię nakładamy specjalny preparat zwalczający powstałe glony, pleśnie i grzyby. Dalej należy zagruntować ścianę, a w ostatniej kolejności przejść do prac malarskich. – opowiada Radosław Marciniec. W takich przypadkach zaleca się stosowanie farb silikonowych, które charakteryzują się właściwościami samoczyszczącymi oraz produktów, które w swoim składzie zawierają biocydy typu in can oraz in film, zapewniające dodatkową ochronę elewacji budynku.

Wiosna to czas odświeżania i wielkich porządków. Zadbajmy więc w tym roku nie tylko o nieskazitelną czystość naszych wnętrz. Sprawmy również, aby nasz dom lśnił z zewnątrz.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *