Z problemem śmieci można walczyć na kilka sposobów. Przede wszystkim należy uświadomić sobie, że osoby, które beztrosko wyrzucają odpadki wprost na chodnik lub na trawnik, stanowią mniejszość. Piętnowanie takich zachowań, zwracanie im uwagi i wzywanie straży miejskiej jest uważane często na Zachodzie jako przejaw postawy obywatelskiej. W krajach bloku postkomunistycznego niestety jednak wciąż brakuje nam przekonania o tym, że zachowanie aktywnego sprzeciwu wobec społecznie nieadaptatywnego zachowania jest akceptowalne.  Pozostajemy bierni lub piszemy skargi do zarządców nieruchomości lub władz miasta.

Kto jest odpowiedzialny za wywóz śmieci z publicznych koszów na odpady?

Kierowanie swoich uwag do osób lub instytucji odpowiedzialnych za utrzymanie porządku w przestrzeni publicznej często zresztą miewa pozytywne skutki. To właśnie zarządca nieruchomości jest odpowiedzialny za dostarczenie na konkretny teren odpowiedniej ilości koszy na śmieci. Władze miasta odpowiadają za to, aby wokół budki z kebabem znajdowały się pojemniki na śmieci tej wielkości, które nie będą się przepełniały już o godzinie 15.00 każdego dnia. Jeśli więc widzimy, że na naszym osiedlu śmietnik jest codziennie przepełniony, co prowokuje ludzi do wyrzucania śmieci wokół niego, należy udać się do administracji z prośbą o zwiększenie ilości pojemników na odpady.


Usuwanie śmieci z ulic wymaga nakładów kosztów, które ponoszą podatnicy.

Mandaty za śmiecenie w miejscach publicznych

Bardziej doraźny sposób na walkę ze śmieceniem w miejscach publicznych stanowią kary finansowe. Od pewnego czasu można zaobserwować tendencję do ciągłego podnoszenia wysokości mandatów karnych za śmiecenie w miejscach publicznych. Wyrzucanie śmieci wprost pod nogi swoje i przechodniów jest traktowane jako zachowanie antyspołeczne, które doprowadza do tego, że jako cywilizacja cofamy się w rozwoju. Wyrzucanie niedopałków po papierosach, gum do żucia, butelek i innych odpadów jest karane karą grzywny w wysokości od 20 do 5000 zł. Nieopłacenie kary grzywny może doprowadzić do sfinalizowania sprawy w sądzie. Konsekwencją może być przymus pracy społecznej, nakładany na śmiecącego lub areszt tymczasowy.

Monitoring miejski w walce z zaśmiecaniem ulic

Niestety, nawet widmo konsekwencji finansowych i karnych nie  działa na niektórych. Dlatego straż miejska uprawniona do nadawani mandatów i do monitorowania czystości w przestrzeni publicznej decyduje się niekiedy na bardziej radykalne środki. Przykładem może być działanie straży miejskiej z Żywca: tutaj osoby śmiecące w jednym z popularnych podziemnych przejść zostają upomniane na żywo przez megafon zainstalowany na ścianach. Sytuację w przejściu podziemnym monitorują kamery miejskie, wyposażone również w aparat. Niekiedy zdjęcia robione przez aparat są upubliczniane przez straż na portalach społecznościowych. Znajdują się na nich wizerunki najbardziej opornych na zakaz śmiecenia mieszkańców miasta.


 

Niektóre miasta decydują się na monitorowanie terenów szczególnie zagrożonych zaśmiecaniem.

Na zdjęciu: uliczny kosz na śmieci (fot. Eco Market)

Sprzątanie po psach

Osobnym zagadnieniem jest utrzymanie porządków po psach. W miastach i mniejszych miejscowościach coraz częściej pojawiają się specjalne kosze – przeznaczone do zbierania odchodów, które powinniśmy posprzątać z chodnika po swoim pupilu.  Zdarza się, że w koszach tego typu zainstalowane są dozowniki z papierowymi torebkami, które służą do zebrania odchodów przy zachowaniu higieny.  W tym przypadku również mamy do czynienia z surowymi karami nakładanymi na właścicieli czworonogów zanieczyszczających przestrzeń publiczną.

Kilka słów do zarządców nieruchomości

Jeśli to my jesteśmy zarządcami nieruchomości i mamy dylemat związany z tym, jak wiele koszów na śmieci potrzeba dla konkretnego terenu, zdajmy się na obserwację oraz na to jak wygląda rozlokowanie koszy na śmieci na terenach, w których jest czysto. W Polsce, ani też w pozostałych krajach europejskich, nie ma jasnych przepisów regulujących to, jak wiele koszy na śmieci ma znaleźć się w parkach, na chodnikach, przy stadionach, placówkach oświatowych ani w innego rodzaju miejscach publicznych. Jeśli po jakimś czasie okazuje się, że kosze są przepełnione, wówczas należy zwiększyć częstotliwość ich występowania w terenie.

Jak wybrać odpowiedni kosz na śmieci?

Kosz na śmieci powinien być dopasowany do przestrzeni, w której się znajduje. W miejscach o charakterze rekreacyjnym kładzie się zwykle nacisk na to, aby kosz był estetycznie dopasowany do otoczenia i przyjemny dla oka. Często kosze ustawiane w miejscach publicznych mają osłonki wykonane z drewna, plastiku, technorattanu lub z innych materiałów podnoszących ich walory estetyczne.


Kosz na śmieci powinien być nie tylko estetyczny,

ale także wykonany z dobrej jakości materiałów. Fot. Eco – Market

Poza wymiarem estetycznym, warto zwrócić uwagę, aby kosz na śmieci był wykonany z materiałów odpornych na działanie promieniowania słonecznego, a także z takich, które trudno się brudzą. Ma to wymiar czysto praktyczny: koszów na śmieci nie da się regularnie czyścić, a zabrudzony kosz na śmieci przywodzi na myśl przykre skojarzenia. Poza tym, kosze na śmieci muszą być skonstruowane w taki sposób, aby opróżnianie ich przez służby komunalne było maksymalnie ułatwione. Producenci koszów na śmieci proponują tutaj najróżniejsze rozwiązania, jak np. możliwość wyjmowania i opróżniania kubła, przechylanie go na bok w czasie opróżniania lub możliwość wysuwania dna i opróżnianie pojemnika od spodu. Śmietniki w parkach i na ulicach często wyposażone są w daszki. Zapobiega to dostawaniu się wilgoci do środka i gromadzeniu się przykrych zapachów.

Kolejna ważna cecha w przypadku koszy na śmieci to zapewnienie im stabilności. Należy zapobiec sytuacji, w której, pod wpływem wichury, kosz na śmieci przemieszcza się. Jest wówczas zagrożeniem dla przechodniów.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *